-9.8 C
Oslo
czwartek, 28 marca, 2024
motty_kredyty norweskie

5 ciekawostek na temat nowej norweskiej linii lotniczej – Flyr

W związku ze zbliżającym się wielkimi krokami startem lotów realizowanych przez norweski start-up Flyr, ruszyła machina marketingowa nowego przewoźnika. Jak reklamuje się w związku z tym najnowsza linia lotnicza i co obiecuje już teraz przewoźnik swoim przyszłym klientom?

Start w dobie pandemii

W obliczu kryzysu gospodarczego, ograniczonej możliwości podróży i coraz trudniejszej sytuacji ekonomicznej wielu przewoźników, nowy start-up Norwegii zdecydował się wejść na stosunkowo zatłoczony już rynek skandynawskich linii lotniczych.

Przewoźnik obiecuje, że w odróżnieniu od konkurencji będzie tani, elastyczny oraz technologicznie rozwinięty w lepszym stopniu niż np. SAS czy Norwegian Air, które obecnie obsługują klientów w Norwegii i nie tylko.

Garść faktów

Co warto wiedzieć na temat przewoźnika, który lada chwila oderwie się od płyty lotniska?

  1. Flyr startuje z rozpoczęciem swoich usług z nadzieją na wykorzystanie większego zainteresowania klientów podróżami po pandemii. W czasie, kiedy rząd norweski ogłosił 4-etapowe plany powrotu do względnej normalności, nowy norweski przewoźnik ogłosił terminy swoich pierwszych lotów.
  2. Nowe linie lotnicze wykorzystują także niepewną sytuację konkurencji. Przypomnijmy choćby przypadek Norwegian Air, który odbywa obecnie proces restrukturyzacji, mającej na celu ocalenie firmy przed bankructwem. Więcej na ten temat pisaliśmy w artykule: Straty Norwegian Air wyniosły w 2020 roku łącznie 2,6 mld dolarów.
  3. Flyr to firma prywatna, która z chęcią podkreśla swoje powinowactwo z Norwegią. Główna siedziba zarządu będzie mieściła się krainie fiordów.
  4. Nazwa firmy pochodzi od norweskiego słowa, oznaczającego latanie.
  5. Przewoźnik ma zamiar korzystać z własnej aplikacji przeznaczonej na telefony komórkowe. W jej obrębie osoby planujące lub odbywające podróż, będą mogły nie tylko nabyć bilet, ale także być na bieżąco z określonymi etapami podróży, takimi jak np. odprawa. Flyr twierdzi, że tego typu technologia pozwoli na ograniczenie personelu na lotnisku, a tym samym – możliwe będzie uzyskanie niższych cen biletów.

Przypomnijmy, że pierwszy lot nowego przewoźnika zaplanowany został na 30 czerwca i obejmować będzie dystans pomiędzy Oslo i Tromsø.

Więcej o najnowszej linii lotniczej Norwegii pisaliśmy w naszym niedawnym artykule: Flyr – nowa norweska linia lotnicza.

- Polecamy -