Karen Kyllesø, zaledwie 21-letnia Norweżka, właśnie zapisała nowy rozdział w historii polarnictwa. W nocy z poniedziałku na wtorek została najmłodszą osobą na świecie, która samotnie i bez wsparcia dotarła na nartach do bieguna południowego.
Ta niezwykła młoda kobieta pokonała trasę 1130 kilometrów w niespełna 54 dni, mierząc się z ekstremalnymi warunkami i temperaturą sięgającą -25 stopni Celsjusza. Najbardziej imponujący jest fakt, że Kyllesø, ważąca zaledwie 48 kilogramów i mierząca 152 centymetry wzrostu, ciągnęła za sobą sanie o wadze 100 kilogramów!
“To kolejna strona zapisana w historii polarnictwa” – skomentował jej mentor, norweski podróżnik Lars Ebbesen. Karen pobiła rekord ustanowiony zaledwie kilka dni wcześniej przez 26-letniego Francuza Pierre’a Hedana.
Co ciekawe, to nie pierwszy polarny wyczyn młodej Norweżki. Już w wieku 15 lat przeszła na nartach przez Grenlandię, stając się najmłodszą dziewczyną, która tego dokonała. “Ledwo dotarła na Grenlandię, a już pytała mnie: ‘Myślisz, że mogłabym dotrzeć też na biegun południowy?'” – wspomina Ebbesen.
Wyczyn Karen nastąpił dokładnie 114 lat po tym, jak jej rodak, słynny polarnik Roald Amundsen, jako pierwszy człowiek w historii dotarł na biegun południowy. Premier Norwegii Jonas Gahr Støre pogratulował młodej podróżniczce, podkreślając, że “podąża śladami norweskich polarnych bohaterów
MOTTY. WIĘKSZA SZANSA NA KREDYT
Źródło: Shackleton