Syryjski nastolatek, który w lutym tego roku został zatrzymany przez policję w związku z planowanym przez niego zamachem w Norwegii, został przez norweski sąd skazany na 5 lat pozbawienia wolności. W więzieniu spędzi jednak tylko 2 lata.
Udowodniono winę nastoletniemu Syryjczykowi
Norweski Sąd Okręgowy w Oslo uznał, że dowody zebrane w sprawie nieletniego imigranta oskarżonego o planowanie aktu terroru w Norwegii, o których pisaliśmy w jednym z naszych poprzednich artykułów, jednoznacznie potwierdzają jego winę.
Ustalono, że Syryjczyk miał zamiar dokonać zamachu terrorystycznego przy użyciu materiałów wybuchowych lub trucizny oraz otwarcie sympatyzował z ekstremistycznym ugrupowaniem Państwa Islamskiego.
„Sąd nie ma wątpliwości, że oskarżony, mimo młodego wieku, podjął świadomą decyzję o przeprowadzeniu aktu terroru, mimo że plany nie zmaterializowały się […]” – oznajmiła we wtorek sędzina Ingvild Boe Hornburg.
Oskarżony przyznał, że do działań popchnęła go czysta ciekawość. Kupił m.in. produkty potrzebne do produkcji trucizny oraz pobierał dokumenty na temat konstrukcji i detonacji bomb. Zaprzeczył jednak temu, aby miał na celu kogoś skrzywdzić. Podkreślił, że większość jego działań była „na wyrost” oraz przesadzona. Działał w ten sposób po to, aby zaimponować członkom ugrupowania.
Dodał także, że faktycznie przekazał Państwu Islamskiemu ponad 1250 NOK materialnego wsparcia oraz brał udział w ich propagandzie.
Środki łagodzące
Przypomnijmy, że Syryjczyk został zatrzymany w lutym, mając wtedy jedynie trochę ponad 16 lat. Wobec nieletniego zastosowano w związku z tym szereg środków łagodzących. Norweski Sąd Okręgowy w Oslo postanowił zawiesić 3 z 5 lat zapadłego wyroku.
Podkreślono jednak, że gdyby oskarżony miał już skończone 18 lat, w więzieniu mógłby spędzić najprawdopodobniej 11 lat.
Z racji jego nastoletniego wieku, zatajono także dane osobowe oskarżonego oraz wszelkie wrażliwe informacje dotyczące jego osoby.
