Od 7 do 9 maja spory obszar przestrzeni powietrznej ponad wyspą Andøya został zamknięty dla ruchu lotniczego, z powodu manewrów ćwiczeniowych niemieckiego okrętu wojennego. Wojskowa fregata będzie m.in. testować swoje pociski typu ziemia-powietrze.
Testy broni
Ćwiczenia są przeprowadzane we współpracy z norweskimi siłami zbrojnymi na północnej flance NATO. Od wielu lat Norwegia oraz Niemcy utrzymują bliską współpracę wojskową. Wielokrotnie tego typu ćwiczenia miały już miejsce na wodach należących do krainy fiordów.
Manewry przeprowadzane są przez fregatę „Hamburg” należącą do floty niemieckiej marynarki wojennej. Okręt testuje kilka różnorodnych rodzajów broni – w tym również pociski ziemia-powietrze.
Z tej racji w rejonie północnej Norwegii wydane zostały ostrzeżenia dla ruchu lotniczego. Żaden samolot nie ma prawa przelecieć nad obszarem uznanym za strefę zagrożenia. Ograniczenia mają obowiązywać od piątku do niedzielnego poranka.
Wysokość, na którą może dolecieć pocisk, stwarza bezpośrednie zagrożenie dla ruchu lotniczego i oszacowano ją mianem „nieokreślonej”.
MOTTY. WIĘKSZA SZANSA NA KREDYT
W obszarze na zachód od Andøya bardzo często występują ostrzeżenia z racji obecności w tym regionie Centrum Kosmicznego, które z dużą częstotliwością wystrzeliwuje ze swojego obiektu rakiety naukowe. W obszarze tym stacjonuje również flota statków powietrznych P-3 Orion, które śledzą rosyjskie okręty podwodne poruszające się po Morzu Norweskim oraz Barentsa.
Międzynarodowa współpraca
Warto wspomnieć również, że w czwartek 6 maja Unia Europejska zdecydowała się zaprosić Norwegię, Stany Zjednoczone oraz Kanadę do międzynarodowej współpracy w ramach unijnego paktu, dotyczącego stałej współpracy strukturalnej.
Starania dotyczące zwiększenia obronności i bezpieczeństwa zostały zainicjowane przez EU po tym, gdy Rosja dokonała aneksji Krymu w 2014 roku.
