16 lutego Trybunał sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok w sprawie Polski i Węgier. Te dwa kraje zaskarżyły uzależnienie wypłaty środków od praworządności.
Ostry komentarz „Dagbladet”
O wyroku wspomniano w norweskim dzienniku, który bardzo ostro skomentował stanowisko Polski i Węgier wobec Unii Europejskiej. Przypomniano także o Funduszach Norweskich.
„Wyrok ma też konsekwencje dla norweskich funduszy EOG (Europejski Obszar Gospodarczy), które trafiają do Polski i Węgier. Norwegia jest zadowolona, że kulturowo konserwatywne i nacjonalistyczne reżimy w Polsce i na Węgrzech – które otwarcie kwestionują zasady demokratyczne – nie są już nagradzane norweskimi pieniędzmi za podważanie wartości, na których opiera się UE” – można przeczytać w artykule.
Wyrok TSUE
Już od dłuższego czasu Polska i Węgry są krytykowane za naruszanie zasad praworządności. Dlatego Parlament Europejski przyjął 16 grudnia rozporządzenie, które wskazuje, że środki z Funduszu Odbudowy mogą zostać wypłacone pod warunkiem poszanowania zasad prawa.
W wyroku można przeczytać, że: „należyte zarządzanie finansami w ramach budżetu Unii i jej interesy finansowe mogą zostać poważnie zagrożone wskutek naruszeń zasad państwa prawnego w państwie członkowskim”.
MOTTY. WIĘKSZA SZANSA NA KREDYT
Przypomnijmy, że polski rząd jest krytykowany za działanie izby dyscyplinarnej oraz odsunięcie od orzekania kilku sędziów. To właśnie są główne powody, dla których Polska jeszcze nie otrzymała pieniędzy z Funduszu.
Komentarz polskiego rządu
Jak wyrok Trybunału skomentowali przedstawiciele rządu? Wiceminister sprawiedliwości, Marcin Romanowski, stwierdził na Twitterze, że: TSUE politycznym wyrokiem zmienił traktaty, pomijając wolę państw tworzących wspólnotę.
Z kolei rzecznik rządu, Piotr Muller na konferencji prasowej wskazuje, że: „przepisy, które zostały przyjęte przez Radę UE, mogą być stosowane tylko i wyłącznie w ściśle określonych sytuacjach i tylko w momencie, kiedy potencjalne naruszenia w kraju członkowskim miałyby bezpośredni wpływ na funkcjonowanie budżetu UE”.