Przed weekendem pisaliśmy o 16-letnim Syryjczyku oskarżonym o przygotowywanie zamachu terrorystycznego w Oslo. Według Norweskich Służb Bezpieczeństwa (PST, Politiets sikkerhetstjeneste) to nie tylko incydentalny przypadek. Policja przewiduje, że to właśnie skrajny islamizm i prawicowy ekstremizm będą największymi zagrożeniami dla kraju fiordów, a zarazem największym wyzwaniem dla służb bezpieczeństwa. Niewykluczone, że w 2021 roku dojdzie do kolejnych prób dokonania aktów terrorystycznych.
Norweskie Służby Bezpieczeństwa przedstawiły dzisiaj (8 lutego) ocenę zagrożenia dla Norwegii na rok 2021. Twierdzą, że ryzyko niebezpieczeństwa ze strony radykalnych islamistów w ostatnim czasie znacząco wzrosło. Problem stanowi rosnące napięcie między granicami wolności słowa a tym, co wielu muzułmanów postrzega jako pogwałcenie ich wiary.
W związku z powyższymi niepokojącymi nastrojami w nadchodzącym roku PST spodziewa się zwiększonej radykalizacji poglądów, a co za tym idzie – także zachowań prowadzących do aktów terroru. Według służb niebagatelne znaczenie ma tutaj internet. To właśnie w cyfrowym świecie radykalizacja poglądów i ich popularyzacja są najsilniejsze. W sieci istnieją bowiem platformy zrzeszające ekstremistów.
Urzędnicy państwowi w obliczu zagrożenia
PST zwraca uwagę, że szczególnie zagrożoną grupą społeczną są urzędnicy państwowi. Według oceny za zwiększone zagrożenie odpowiada kilka czynników. Jednym z nich jest niezadowolenie z prowadzonych działań na rzecz walki z epidemią koronawirusa. Kolejnym niepokojącym trendem jest dająca się zaobserwować radykalizacja poglądów wyznawców skrajnej prawicy. Obecne nastroje społeczne uznaje się za napięte, dlatego Politiets sikkerhetstjeneste staje przed niełatwym wyzwaniem zapewnienia bezpieczeństwa wewnętrznego w Norwegii.
