Władze regionu Agder zaproponowały całkowity zakaz sprzedaży napojów energetycznych w szkołach średnich. Choć decyzja jeszcze nie zapadła, sam pomysł wywołał ożywioną dyskusję na temat zdrowia młodzieży i rosnącego spożycia kofeiny.
„Musimy zacząć od siebie, zanim zaczniemy pouczać innych” – powiedział Rune André Sørtveit Frustøl, przedstawiciel komisji ds. edukacji i zdrowia publicznego. Proponowany zakaz dotyczy sprzedaży energetyków w szkolnych kantynach, a szkoły mają w zamian oferować zdrowsze napoje – np. wodę gazowaną z lodem.
Dlaczego energetyki w szkołach są problemem?
Napoje energetyczne zawierają duże dawki kofeiny i cukru. Według badań Norweskiego Instytutu Zdrowia Publicznego (FHI) średni poziom spożycia energetyków wśród nastolatków w Norwegii wzrósł niemal trzykrotnie w ciągu dekady, a aż 1 na 4 uczniów szkół średnich sięga po nie codziennie.
Wysokie spożycie może prowadzić do:
- problemów ze snem,
- trudności z koncentracją,
- kołatania serca i nadciśnienia,
- zwiększonego ryzyka uzależnienia od kofeiny.
Co mówią inne badania?
Z badań opublikowanych w „Nutrients” w 2022 roku wynika, że regularne picie napojów energetycznych przez młodzież wiąże się z:
- niższymi wynikami w nauce,
- gorszym zdrowiem psychicznym,
- wyższym ryzykiem otyłości i nadciśnienia.
Zakaz energetyków w Norwegii – co dalej?
Jeśli propozycja zostanie zatwierdzona przez lokalny parlament (fylkestinget), energetyki znikną ze szkół w Agder jeszcze w 2025 roku. Czy inne regiony pójdą tym śladem? Możliwe – trend zdrowego odżywiania w szkołach zyskuje na sile.
Motty. Większa szansa na kredyt.
Zawnioskuj o kredyt gotówkowy lub refinansowy u nas.
Pomysłodawcy podkreślają, że celem nie jest całkowite zabronienie młodzieży picia energetyków, ale zmiana środowiska szkolnego na bardziej sprzyjające zdrowiu. „Jeśli zaoferujemy zdrowsze napoje w lepszych cenach – uczniowie z czasem sami dokonają lepszych wyborów” – dodaje Frustøl.