Jak podaje NRK mężczyzna został skazany na 90 dni pozbawienia wolności za groźby, które wysyłał do norweskiego ministra klimatu i ochrony środowiska, Sveinunga Rotevatna. Oprócz kary więzienia 50-latek musi zapłacić także koszty sądowe w wysokości 5000 koron. Werdykt został ogłoszony w sądzie rejonowym Sogn og Fjordane.
NRK podaje, że w maju 2020 roku oskarżony wysłał ministrowi na Facebooku wiadomość, w której m.in. napisał, że Rotevatn „pójdzie za nim do grobu”, nazwał też polityka „zdrajcą”. Sąd ocenił te słowa jako noszące znamiona groźby karalnej, która miała wywołać u Rotevatna realny strach o swoje życie.
Polityk postanowił zainterweniować
Sveinung Rotevatn potraktował tę wiadomość poważnie i zdecydował się powiadomić służby, a następnie złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Minister argumentuje swoją postawę troską o własne bezpieczeństwo, które w tamtej sytuacji stanęło pod znakiem zapytania. Jak mówi, gróźb nie należy bagatelizować.
Oskarżony złożył wyjaśnienia i okazał skruchę
50-latek wyjaśnił w sądzie, że podczas pisania wiadomości do ministra, był pod wpływem alkoholu i nie pamięta niczego z tego wydarzenia, ale przyznał się do winy. Zapewnia, że nie zamierzał zrobić politykowi krzywdy i zagrażać jego bezpieczeństwu. Według obrońcy oskarżonego, Pera Kjetila Stautlanda, mężczyzna bardzo żałuje popełnionego czynu. 50-latek przyznał, że jego postępowanie było niezrozumiałe i karygodne.
Przyjęcie werdyktu
Adwokat oskarżonego zapewnia, że 50-latek jest zadowolony z werdyktu. Mówi też, że nic nie wskazuje na to, że pojawi się w tej sprawie odwołanie od wyroku.
Prokuratura na początku zażądała 120 dni bezwzględnego pozbawienia wolności. Przy ogłaszaniu wyroku sąd wziął jednak pod uwagę, że mężczyzna od początku współpracował z policją i przyznał się do winy. Ponadto w przeszłości nie miał problemów z prawem i żałował popełnionego czynu.
Motty. Większa szansa na kredyt.
Zawnioskuj o kredyt gotówkowy lub refinansowy u nas.
Ku przestrodze
Sąd zwraca uwagę, że ta sprawa to przestroga dla każdego, kto dopuszcza się wysyłania gróźb pod adresem polityków. Takie działania pociągają za sobą ścisłą odpowiedzialność karną i nie będą bagatelizowane. Prokuratura pracowała na przestrzeni lat nad kilkoma tego typu sprawami i zapewnia, że zastraszanie urzędników państwowych nie będzie w Norwegii tolerowane.