Światowej sławy trasę z Flåm do Myrdal pokonasz klimatycznym i lekko starodawnym pociągiem. A co zobaczysz za jego oknami? Norwegię w pigułce.
XX-wieczny plac budowy
Prawie cała trasa kolejowa, nad którą prace ruszyły pełną parą w 1924 roku, zbudowana została ludzkimi dłońmi. Szacuje się, że w kulminacyjnym momencie jej powstawania, udział w przedsięwzięciu brało nawet 280 osób. A zadanie przed którym stanęli naprawdę nie należało do łatwych.
Trasa, która obecnie zapiera dech w piersiach całej rzeszy turystów, jest najbardziej stromą trasą kolejową w Europie oraz jedną z najbardziej stromych na świecie. Podróż zaczyna się na wysokości 2 m n.p.m. w miejscowości Flåm, natomiast pociąg kończy bieg w Myrdal usytuowanym o 863 m wyżej!
Dodatkowo serpentyna torów ciągnie się przez wodospady, fiordy, potoki, strome góry – słowem wszystko to, co w Norwegii najpiękniejsze, lecz z perspektywy prac budowlanych wykonywanych w XX wieku – najtrudniejsze. Budowa zajęła dokładnie 16 lat i dobiegła końca w 1940 roku.
Norwegia zza okna
Flåmsbana mija dokładnie 8 przystanków, lecz zatrzymuje się na dłuższy okres czasu jedynie na jednym z nich – tuż przy wodospadzie Kjosfossen. Tam też pasażerowie mają okazję podziwiać taneczny spektakl, w którym główną rolę odgrywa ubrana na czerwono dziewczyna, grająca mitologiczną huldrę.
MOTTY. WIĘKSZA SZANSA NA KREDYT
Podróż trwa łącznie około 60 minut, a długość trasy wynosi 20 km. W ciągu tego czasu kolejka przejeżdża przez 20 tuneli oraz niezliczoną ilość malowniczych pastwisk, potoków i wodospadów.
Na końcowej stacji w Myrdal na podróżnych czekają z kolei stoki pokryte śniegiem, dalece odbiegające od pełnego zieleni krajobrazu, który towarzyszył pierwszej fazie wycieczki.
Bilety na podróż warto kupować z wyprzedzeniem, ponieważ coraz więcej turystów wie o istnieniu tej legendarnej trasy. Zakupu można dokonać na miejscu lub za pośrednictwem strony internetowej – https://www.norwaysbest.com.