Norweska dynastia solidaryzuje się z rodziną królowej Elżbiety II oraz samą monarchinią po śmierci jej małżonka księcia Filipa. W zeszły piątek król Harald nakazał opuszczenie do połowy masztu flagi wieńczącej Królewski Pałac w Oslo.
Kondolencje płynące z Norwegii
Jak oświadczył monarcha Norwegii w oficjalnym oświadczeniu pałacu – „Myślimy o królowej Elżbiecie i jej najbliższej rodzinie”. Dodał także, że kondolencje kieruje również do wszystkich obywateli Wielkiej Brytanii.
Wyrazy współczucia przekazała brytyjskiej monarchii także norweska premier Erna Solberg. Przewodnicząca rządu zwróciła przy okazji uwagę na czynny udział księcia Filipa w czasie II wojny światowej. Przypomnijmy, że książę Edynburga jeszcze przed poślubieniem brytyjskiej następczyni tronu czynnie służył w Royal Navy. Brał udział m.in. w bitwie o Kretę oraz bitwie u przylądka Matapan.
Jak stwierdziła Solberg – „To zawsze smutne, kiedy umierają ludzie, których postrzegamy jako stabilne, historycznie obecne postacie”.
Koligacje norwesko-brytyjskie
Stosunki polityczne pomiędzy obydwoma krajami są od lat uważane za serdeczne, a monarchię norweską oraz brytyjską łączy nie tylko nić dobrych relacji, ale i pokrewieństwa.
Olaf V, ojciec obecnego króla Norwegii, Haralda V, był synem królowej Maud – brytyjskiej księżniczki oraz wnuczki słynnej królowej Wiktorii. Idąc dalej, Maud, która dzięki mariażowi stała się królową Norwegii, była córką króla Wielkiej Brytanii – Edwarda VII. Jej bratem, a tym samym przyszłym królem Wielkiej Brytanii był sam Jerzy V, czyli dziadek Elżbiety II.
Dzięki więzom krwi wśród pretendentów do brytyjskiego tronu znajdują się także przedstawiciele norweskiej monarchii. Król Norwegii w 2011 roku znajdował się na 73 miejscu w kolejce do panowania Zjednoczonym Królestwem, a jego syn Haakon, książę koronny Norwegii plasował się na 74 pozycji.
