Norweg Magnus Carlsen, najlepszy szachista świata, wywołał prawdziwą burzę w świecie szachów, odmawiając zmiany dżinsów podczas prestiżowego turnieju w Nowym Jorku. To, co początkowo wydawało się błahym incydentem, okazało się częścią większej rozgrywki o przyszłość tej królewskiej gry.
Od skandalu do zmiany
Gdy Carlsen pojawił się na turnieju World Rapid Championships w dżinsach, marynarce i eleganckich butach, federacja FIDE zażądała zmiany stroju. Mistrz odmówił, przyjmując 200-dolarową karę. “To kwestia zasad” – stwierdził później, dodając dosadnie: “Jestem już za stary, żeby się tym przejmować.”
Incydent szybko przerodził się w symbol szerszej walki o przyszłość szachów. Carlsen, który wcześniej zrezygnował z obrony tytułu mistrza świata w szachach klasycznych, od dawna dąży do rewolucyjnych zmian w sporcie.
Przyszłość szachów według Carlsena
MOTTY. WIĘKSZA SZANSA NA KREDYT
34-letni Norweg nie tylko sprzeciwia się sztywnym regułom FIDE, ale aktywnie tworzy alternatywy. Założył własną platformę Take Take Take, rozwija format “freestyle chess” i planuje turnieje z pulą nagród przekraczającą 4 miliony dolarów.
Co ciekawe, “zakazane” dżinsy trafiły na aukcję charytatywną, gdzie ich cena przekroczyła 8000 dolarów. Carlsen po raz kolejny pokazał, że potrafi przekuć kontrowersje w sukces – zarówno sportowy, jak i biznesowy.
Świat szachów zmienia się na naszych oczach, a para dżinsów paradoksalnie stała się symbolem tej transformacji. Jak powiedział jeden z komentatorów: “Ludzie nie przychodzą oglądać spodni Carlsena – przychodzą oglądać, jak gra w szachy.”
Źródło: TheNewYorker