Na norweskim archipelagu Svalbard doszło do nietypowego incydentu. W niedzielę władze wydały ostrzeżenie po tym, jak niedźwiedź polarny pojawił się w Advent City – opuszczonym mieście górniczym, które jest popularnym miejscem wypoczynku.
Życie na Svalbardzie wymaga szczególnych środków ostrożności. Niedźwiedzie polarne można spotkać w każdym zakątku archipelagu, a ze względu na zagrożenie, jakie stanowią dla ludzi, gubernator Svalbardu zaleca mieszkańcom noszenie broni palnej za każdym razem, gdy opuszczają osadę Longyearbyen.
Choć sytuacja mogła być niebezpieczna, alarm został szybko odwołany po tym, jak niedźwiedź odpłynął od osady. To zdarzenie przypomina jednak, że na Svalbardzie człowiek jest tylko gościem w królestwie białych niedźwiedzi.
Advent City, mimo że opuszczone, pozostaje popularnym celem wycieczek dla właścicieli okolicznych domków letniskowych.
