Według najnowszych ustaleń badaczy z Norwegii notatka na najsłynniejszym obrazie norweskiego malarza została sporządzona jego własną ręką. Co jeszcze skrywa przed nami ten najbardziej znany obraz ekspresjonizmu?
Tag po norwesku
Napis, który od wielu lat wprawiał w zakłopotanie znawców sztuki, znajduje się w lewym górnym rogu płótna i sporządzony został przez artystę ołówkiem.
Do niedawna podejrzewano, że ledwo widoczna na obrazie fraza „Mógł to namalować tylko szaleniec” była napisana przez niezadowolonego widza-wandala, który naniósł ją na jedną z czterech wersji dzieła. Eksperci z norweskiego Muzeum Narodowego przy użyciu technologii podczerwieni w celu analizy charakteru pisma, bezsprzecznie ustalili, że napis sporządził sam malarz.
Próbki porównawcze pisma artysty pochodziły z jego pamiętników i listów.
Jak oznajmiła w poniedziałkowym oświadczeniu kurator muzeum Mai Britt Guleng – „To bez wątpienia dzieło Muncha”.
Symbol niepokoju
Obraz będący obecnie jednym z czołowych dzieł ekspresjonizmu przedstawia krzyczącą postać. Przypomina ona kukłę łapiącą się za głowę, znajdującą się na tle norweskiego fiordu oraz wirującego nieba. Niepokój towarzyszący kontemplacji arcydzieła opiera się na współgraniu trzech środków wyrazu – zniekształconej postaci, doborze kolorów i sposobie prowadzenia pędzla.
Dzieło powstało w 1893 roku. Odczytywane jest powszechnie jako symbol egzystencjalnego bólu.
Obraz duszy malarza?
Odbiór obrazu, który przedstawiony został szerszemu gronu norweskiej publiczności przez artystę w 1895 roku, bardzo rozczarował i głęboko dotknął Muncha.
Na mającej wtedy miejsce wystawie w Oslo artysta spotkał się z ogromną falą krytyki. Spekulowano także na temat jego zdrowia psychicznego.
Podobno podczas jednego z wieczorów dyskusyjnych młody student medycyny oświadczył Munchowi wprost, że na podstawie jego pracy, można zdiagnozować u niego chorobę psychiczną.
Prawdopodobnie właśnie po tym wydarzeniu, w 1895 roku, na obrazie pojawiła się inskrypcja. Informację tę potwierdza muzeum.
Według ustaleń badaczy kilku członków rodziny Muncha chorowało na depresję – w tym ojciec i siostra. Sam artysta został hospitalizowany z powodu załamania nerwowego w 1908 roku.
Muzeum Narodowe w Oslo
Najnowsze ustalenia odnośnie do dzieła miały okazję ujrzeć światło dzienne z powodu przygotowań norweskiego Muzeum Narodowego do wystawy w nowym budynku w Oslo. Planowana jest ona na 2022 rok.
W wyniku przeprowadzki z Galerii Narodowej arcydzieło poddano szeregowi badań i konserwacji.
Nowy ośrodek kulturowy w stolicy Norwegii ma mieścić w sobie 400 000 eksponatów datowanych od epoki starożytności po współczesność.
