Według nowych informacji sprawca nazywa się Espen Andersen Brathen, potwierdzono również, że ma 37 lat i jest obywatelem Danii. Jak na razie w związku z atakiem przesłuchano 60 osób.
Jak wyglądał atak?
Duńczyk zaczął strzelać z łuku do ludzi w sklepie spożywczym Coop. To wtedy zranił policjanta, który był akurat po pracy. Potem zamachowiec uciekł i kontynuował atak, po pewnym czasie zostawił łuk i użył broni białej (norweska policja nie podaje, jakiej konkretnej użyto broni). W ten sposób Brathen zabił 5 osób na ulicy Hyttegata.
Motywy sprawcy
Duńczyk miał problemy psychiczne, w przeszłości groził swoim rodzicom śmiercią i miał sądowy zakaz zbliżania się do nich. Po przesłuchaniu 60 osób funkcjonariusze twierdzą, że to właśnie choroba była głównym czynnikiem ataku, a nie religijny fundamentalizm.
Potwierdzono także, że mężczyzna przeszedł na islam. Jak podaje dziennik VG, w 2017 roku w internecie miał pojawić się nagrany przez Brathena krótki film, w którym nazywa siebie muzułmaninem i posłańcem.
Co dalej ze sprawcą?
Aktualnie mężczyznę aresztowano na 4 tygodnie. W tym czasie ma być przebadany przez psychiatrów, którzy ocenią, czy w chwili ataku był poczytalny. Na razie jego zachowanie na to nie pozwala.
MOTTY. WIĘKSZA SZANSA NA KREDYT
O zdarzeniu pisaliśmy dokładniej w jednym z naszym wcześniejszych artykułów –Kongsberg: mężczyzna strzelał do ludzi z łuku.