Dzisiaj rozpoczyna się sprawa sądowa nieletniego imigranta, który został przez norweską prokuraturę oskarżony o próbę przeprowadzenia zamachu terrorystycznego na terytorium krainy fiordów. Syryjczyk nie przyznaje się do stawianych przed nim zarzutów. Sąd przewidział 11 dni na tę sprawę.
Akt oskarżenia
Przed Sądem Okręgowym w Oslo stanie 16-letni Syryjczyk oskarżony o bycie członkiem organizacji terrorystycznej oraz planowanie ataku terrorystycznego w Norwegii. Przypomnijmy, że nastolatek został zatrzymany na początku lutego tego roku, o czym pisaliśmy w naszym artykule. W ciągu trwającego śledztwa jego działalność została dokładnie przeanalizowana przez organy ścigania. Akta sprawy obejmują okres od zeszłej jesieni, aż do lutego tego roku.
Powiązania z ISIS to nie wszystko
Pamięć komputera należącego do nastolatka została dokładnie zlustrowana przez odpowiednie służby. Na jej podstawie prokuratura wystosowała szereg podpunktów szczegółowo opisujących działalność chłopca.
Wiadomo, że nastolatek wziął m.in. udział w kursie online dotyczącym produkcji materiałów wybuchowych oraz przestudiował wiele dokumentów na temat produkcji i detonacji bomb.
Historia jego wyszukiwań w internecie ukazała dodatkowo, że interesował się takimi słowami kluczowymi jak np.: „zatłoczone/ruchliwe ruchliwe miejsca w Norwegii”, „miejsca rozrywki w Norwegii” oraz „kluby nocne w Norwegii”.
MOTTY. WIĘKSZA SZANSA NA KREDYT
16-latek udostępnił również szereg wiadomości oraz nagrań na temat ISIS na portalach społecznościowych, a także wpłacał datki na ich stronę internetową, których łączna suma wyniosła 1390 NOK.
Norwegowie żądają protokołów z rozpraw
Jako że oskarżony nie jest pełnoletni, jego obrońca, Andreas Berg Fevang, wniósł o to, by rozprawę objąć częściową tajemnicą. W związku z tym zarówno zeznania 16-latka jak i 4 świadków miały być objęte zakazem protokołowania.
W wyniku nacisku ze strony Norweskiego Stowarzyszenia Prasowego sąd zdecydował jednak, by zeznania 16-latka zostały przekazane opinii publicznej, lecz w sposób, który uniemożliwi jego identyfikację lub ujawnienie innych wrażliwych informacji na jego temat.
Jak uargumentowała postanowienie, Ingvild Boe Hornburg – sędzina Sądu Okręgowego – „Sąd zwraca uwagę, że w sprawie istnieje duży interes publiczny i dlatego należy zezwolić mediom na śledzenie postępowania, ale należy to wyważyć wraz z roszczeniem pozwanego o ochronę na podstawie Konwencji o prawach dziecka”.