Gmina Oslo nie chce pozostawać obojętna wobec wydarzeń w Ukrainie. Władze postanowiły przekazać 10 mln NOK Norweskiej Radzie ds. Uchodźców (Flyktninghjelpen) z myślą o wsparciu działań humanitarnych w obliczu wojny.
„Mamy do czynienia z katastrofą humanitarną”
To już 12. dzień agresji rosyjskiej wycelowanej w Ukrainę. Cały świat obserwuje, jak setki tysięcy uchodźców ucieka z własnego kraju w poszukiwaniu schronienia. Według ONZ ponad milion osób uciekło już do sąsiednich krajów, w tym w przeważającej części do Polski. Jednocześnie próby odparcia rosyjskiego ataku nie ustają. „Wojna na Ukrainie to katastrofa humanitarna. […] liczba uchodźców rośnie z każdym dniem. Potrzeba pomocy jest ogromna” – ocenił Raymond Johansen z norweskiej Partii Pracy.
ONZ podaje w swoich szacunkach, że w przyszłości liczba Ukraińców szukających schronienia w innych krajach może wynieść nawet 4 miliony.
Potrzebne jest realne wsparcie
Nikt nie ma wątpliwości, że każda pomoc w obecnej sytuacji jest na wagę złota. Tego zdania są także władze gminy Oslo, które postanowiły przekazać 10 mln NOK Norweskiej Radzie ds. Uchodźców. Przypomnijmy, że jest to największa norweska organizacja humanitarna, obecna w Ukrainie od 2014 roku, która skupia swoje działania wokół dostarczenia potrzebującym żywności, schronienia, wody, pomocy medycznej oraz prawnej.
Nie tylko Oslo przekazuje swoje środki wsparcia
Rada miejska w Bergen także postanowiła wesprzeć działania organizacji humanitarnej. 3 marca w komunikacie prasowym władze poinformowały o przekazaniu Radzie ds. Uchodźców datku w wysokości 5 mln NOK.
MOTTY. WIĘKSZA SZANSA NA KREDYT
Władze przy okazji wygłaszania komunikatu jeszcze raz przypomniały, że gmina Bergen solidaryzuje się z ofiarami konfliktu i potępia atak Putina na Ukrainę. Jak przyznają, deklarują swoją gotowość do wsparcia i zachęcają inne norweskie gminy do pójścia w ich ślady.