Nowe dane opublikowane przez SSB pokazują, że spożycie alkoholu w Norwegii w 2025 roku nadal spada. Największe spadki odnotowano w sprzedaży wina i mocnych alkoholi, podczas gdy napoje typu „alkopop” zyskały na popularności. Czy Norwegowie zmieniają swoje alkoholowe nawyki?
Spożycie alkoholu w Norwegii 2025 – ile piją mieszkańcy?
W I kwartale 2025 roku łączna sprzedaż alkoholu wyniosła 80,98 mln litrów – to spadek o 3,3% w porównaniu z tym samym okresem w 2024 r. W przeliczeniu na jednego mieszkańca oznacza to spadek z 18,06 l do 17,26 l – czyli aż 4,4% mniej.
Zmiana spożycia alkoholu na mieszkańca (I kw. 2024 vs I kw. 2025):
| Rodzaj alkoholu | 2024 (l/os.) | 2025 (l/os.) | Zmiana |
|---|---|---|---|
| Alkohol ogółem | 18,06 | 17,26 | -4,4% |
| Piwo | 12,06 | 11,55 | -4,2% |
| Wino | 4,18 | 3,89 | -6,9% |
| Spirytus | 0,56 | 0,52 | -7,1% |
| Alkopopy | 1,26 | 1,30 | +3,2% |
Choć ogólna tendencja wskazuje na wyraźny spadek spożycia alkoholu w Norwegii, jeden segment rynku wyróżnia się na tle pozostałych – napoje typu „alkopop” zanotowały wzrost konsumpcji o 3,2%. To szczególnie interesujące, biorąc pod uwagę, że wszystkie inne kategorie alkoholu – wino, piwo i mocne alkohole – odnotowały spadki między 4 a 7 procent.
Co to są są alkopopy?
Alkopopy to gotowe do spożycia, niskoprocentowe napoje alkoholowe – zwykle słodkie, gazowane i pakowane w butelki lub puszki. To mieszanki alkoholu (najczęściej wódki lub rumu) z sokami owocowymi, napojami typu cola czy lemoniada. W praktyce mają formę „alkoholowych lemoniad”, które – ze względu na smak, niską zawartość alkoholu i atrakcyjne opakowanie – cieszą się szczególną popularnością wśród młodszych konsumentów.
Spożycie alkoholu w Norwegii 2025 – co oznaczają te dane?
Wzrost spożycia „alkopopów” może wskazywać na zmieniające się preferencje konsumentów, którzy coraz częściej sięgają po łagodniejsze, bardziej przystępne napoje alkoholowe. Zmiana ta jest zgodna z długofalowym trendem – ograniczania spożycia mocniejszych trunków na rzecz lżejszych form alkoholu. Jednocześnie może też budzić pytania o dostępność takich produktów wśród młodzieży oraz o ich rolę jako „bramki wejściowej” do alkoholu.
Motty. Większa szansa na kredyt.
Zawnioskuj o kredyt gotówkowy lub refinansowy u nas.
Zmienia się struktura rynku: w dół piwo i wino, w górę „alkopopy”
W analizie sprzedaży brutto największe spadki odnotowały:
- Wino: spadek o 5,8% (z 19,37 mln do 18,26 mln litrów)
- Spirytus: spadek o 6,9%
- Piwo: spadek o 3,1%
W tym samym czasie „alkopopy” jako jedyne zanotowały wzrost sprzedaży – aż o 4,2%, co przekłada się na 6,1 mln litrów.
Co stoi za spadkiem popularności tradycyjnych trunków w Norwegii?
Spadki w sprzedaży piwa, wina i mocnych alkoholi to czytelny sygnał zmieniających się nawyków konsumenckich. W przypadku wina, spadek o niemal 6% może wynikać z kilku czynników: wzrostu cen importowanych alkoholi (w tym akcyzy i kursów walut), zmian stylu życia (np. coraz większa popularność diety bezalkoholowej), a także silniejszej konkurencji ze strony łatwiejszych w konsumpcji napojów typu „ready to drink”.
W kontekście mocnych alkoholi, aż 6,9-procentowy spadek sprzedaży może sugerować, że Norwegowie odchodzą od okazjonalnego, intensywnego spożycia, preferując mniej ryzykowne formy konsumpcji – co może być skutkiem działań edukacyjnych, a także wzrostu świadomości zdrowotnej i społecznych kampanii antyalkoholowych.
Piwo, mimo że nadal dominuje w strukturze konsumpcji (ponad 54 mln litrów w I kwartale), także traci na znaczeniu. Spadek o 3,1% może być wynikiem konkurencji ze strony alternatywnych napojów, takich jak wspomniane wcześniej „alkopopy” czy nawet piwa bezalkoholowe, które zyskują coraz większą popularność i często nie są ujmowane w zestawieniach jako alkohol.
Podsumowując: zmiany te nie tylko pokazują spadek ogólnego spożycia alkoholu, ale też sygnalizują przesunięcie w stronę bardziej „komfortowych”, łagodnych i mniej konwencjonalnych form picia. To kolejny znak, że styl życia w Norwegii zmienia się na bardziej świadomy i zróżnicowany, co widać również w innych obszarach – takich jak zakaz sprzedaży energetyków w szkołach.
Norwegowie piją mniej niż kilka lat temu
Porównując dane roczne, widać wyraźnie, że obecne spożycie alkoholu w Norwegii spada systematycznie od końca pandemii:
- W 2020 roku (pandemia) – rekordowy poziom 7,23 litra czystego alkoholu na osobę
- W 2023 roku – 6,37 litra
- W 2024 roku – 6,16 litra
- I kwartał 2025 roku – tylko 1,27 litra na osobę
Norwegia staje się społeczeństwem „low-alcohol lifestyle”?
Ten długofalowy trend może być oznaką głębszych zmian kulturowych. Młodsze pokolenia coraz częściej wybierają styl życia z ograniczonym lub zerowym spożyciem alkoholu. Popularność zyskują takie zjawiska jak „sober curious” czy „dry January”, które sprzyjają odstawianiu alkoholu bez konieczności rezygnacji z życia towarzyskiego.
Wpływ mają także czynniki ekonomiczne – wysokie ceny alkoholu, szczególnie importowanego, mogą zniechęcać do częstego spożycia. Ponadto wzrost świadomości zdrowotnej i kampanie społeczne promujące umiarkowanie lub abstynencję odgrywają coraz większą rolę.
Jeśli ten trend się utrzyma, Norwegia może stać się jednym z liderów Europy w ograniczaniu konsumpcji alkoholu – nie przez zakazy, ale poprzez dobrowolną zmianę nawyków.
Czy Norwegia zmierza ku społeczeństwu „niskoprocentowemu”?
Dane pokazujące systematyczny spadek spożycia alkoholu w Norwegii mogą świadczyć o głębszej transformacji społecznej. Nie chodzi już tylko o drożyznę czy bardziej restrykcyjną politykę fiskalną wobec alkoholu – to także efekt zmieniających się wartości, szczególnie wśród młodego pokolenia. Styl życia oparty na większej świadomości zdrowotnej, trend „sober curious” czy kampanie społeczne promujące trzeźwość zaczynają przynosić realne efekty.
Jednocześnie wzrost popularności „alkopopów” pokazuje, że rewolucja nie polega na rezygnacji z alkoholu jako takiego, ale raczej na jego „oswajaniu”. Konsumenci szukają napojów mniej inwazyjnych, łagodniejszych w smaku i lepiej wpisujących się w casualowy styl życia. To sygnał, że Norwegia może nie tyle staje się krajem abstynentów, co społeczeństwem, które pije mniej, świadomiej i inaczej niż jeszcze kilka lat temu.
