W czwartek rano samica tygrysa syberyjskiego o imieniu Boonya urodziła 5 młodych w Dyreparken w Kristiansand. Do końca nie było wiadomo, ile tygrysiątek przyjdzie na świat.
Wielka niespodzianka w norweskim ZOO
Informację przekazała w czwartek rano biolożka Helene Axelsen z ZOO w Kristiansand. Już w zeszły piątek opinia publiczna dowiedziała się o tym, że placówka spodziewa się nowych lokatorów. Do końca nie było jednak jasne, o ile zwierząt powiększy się grono norweskiego ZOO.
Jak mówiła jeszcze tydzień temu Axelsen w rozmowie z NRK – „Kiedy zrobiliśmy zdjęcie rentgenowskie Boonyi, zobaczyliśmy szkielet dwójki małych. Wiedzieliśmy, że są dwa, ale może być ich więcej. To będzie ekscytujące zobaczyć, ile ich będzie”. Wspominała także, że tygrysice mogą mieć od 2 do 7 młodych, jednak najczęściej w miocie jest ich od 2 do 4.
Ostatecznie tygrysica urodziła 5 młodych, przy czym jedno z nich przyszło na świat martwe. Całe wydarzenie było transmitowane na oficjalnej stronie internetowej Dyreparken.
Chętni mają także możliwość podejrzenia samicy z młodymi na żywo. Link załączamy poniżej.
Na razie nie jest znana płeć młodych, ponieważ według pracowników ZOO zwierzęta muszą mieć teraz czas dla siebie.
Główna misja – ochronić gatunek przed wyginięciem
Jeszcze w latach 40. poprzedniego stulecia na wolności żyło jedynie 20-30 dzikich tygrysów syberyjskich. Projekty ochronne wdrażane na dużą skalę pozwoliły jednak ponownie doprowadzić do powiększenia ich populacji. Jak mówi Axelsen – obecnie w naturze żyje około 400-500 osobników.
Głównym zagrożeniem dla tygrysów syberyjskich jest ograniczanie ich naturalnych siedlisk oraz brak pokarmu. Gatunek ten został także zdziesiątkowany w wyniku kłusownictwa.
W Dyreparken w Kristiansand znajduje się jeden z największych i najpiękniejszych obiektów przeznaczonych dla tygrysów w Europie.
