Pod koniec października sąd okręgowy w Vestfold odmówił Polsce wydania oskarżonego o przestępstwa narkotykowe. Decyzję uzasadniono tym, że mogą zostać naruszone zasady sprawiedliwego procesu.
Kim jest podejrzany?
Mężczyzna to 34-letni Polak, który jest podejrzany o posiadanie narkotyków, broni bez zezwolenia i amunicji. W 2020 roku Polska wystawiła za nim Europejski Nakaz Aresztowania (ENA).
Odmowa ekstradycji
Sąd okręgowy w Vestfold uznał, że wszystkie warunki ENA spełniono, ale nie wyda Polsce skazanego ze względu na pogarszającą się sytuację w polskim sądownictwie. W orzeczeniu zaznaczono, że wydanie skazanego w takich okolicznościach będzie złamaniem norweskiej konstytucji.
Sama decyzja sądu w Vestfold jest niezgodna z postanowieniem norweskiego Sądu Najwyższego. W marcu 2020 roku orzekł, że muszą pojawić się konkretne przykłady nierzetelnego procesu, a nie samo „ryzyko”.
Komentarz byłego wiceministra
Michał Wójcik, były wiceminister sprawiedliwości skomentował to postanowienie na swoim Twitterze: „Norweski sąd odmówił ekstradycji do Polski podejrzanego o przestępstwa narkotykowe z powodu rzekomego braku praworządności. Jednocześnie z Norwegii, jako praworządnego kraju, tylko od 2019 roku uciekło do Polski kilkanaście rodzin norweskich, szukając z dziećmi schronienia”.