Odpowiedz z urzędu, która dotarła do wnioskodawcy była wysoce nie na miejscu. Sprawę bada najwyższe kierownictwo NAV. Opinię na temat całego zajścia wydał także minister pracy i spraw społecznych.
Skandaliczna treść urzędowego listu
Wnioskodawca na początku czerwca skierował się z listowną prośbą do NAV o pomoc w opłaceniu rachunku za energię elektryczną po tym, gdy odcięto go od zasilania. Wystarczył jeden dzień, by uzyskał odpowiedź, lecz bynajmniej nie taką, jakiej się spodziewał.
W odpowiedzi, którą uzyskał, NAV stwierdza, że z racji ładnej pogody wnioskodawca może bez problemów obejść się bez elektryczności.
Urzędnik zasugerował mu także, aby pożyczył grilla w celu uniezależnienia się od prądu w przypadku przygotowywania sobie posiłków. Dodał także, że na finn.no może znaleźć grille, które ludzie oddają w okolicy za darmo.
Osoba podpisująca się pod odpowiedzią poradziła także wnioskodawcy, by pożyczyła od znajomych pieniądze na opłaty.
MOTTY. WIĘKSZA SZANSA NA KREDYT
Wystarczyło kilka dni, by informacja o całym zajściu rozprzestrzeniła się w sieci za pomocą mediów społecznościowych i wywołała prawdziwą burzę.
Są przeprosiny, niesmak pozostaje
Do całej sytuacji doszło w Indre Østfold. Miejscowy urząd NAV przeprosił wnioskodawcę zaraz po tym, gdy treść listu zaczęła rozprzestrzeniać się w sieci.
Jak powiedziała szefowa lokalnego NAV Rikke Haagensen – „Będziemy żałować, że to trafiło do mieszkańca naszej gminy. Musimy traktować wszystkich mieszkańców z szacunkiem i nie może się zdarzyć, by tego typu treści były wysyłane z biura NAV”.
Do całego zajścia odniósł się także minister pracy i spraw społecznych, Torbjørn Røe Isaksen. Według niego nikt nie powinien otrzymywać tego typu odpowiedzi z NAV. Dodał także, że urząd zajmie się wyjaśnianiem zaistniałej sytuacji – „Dyrektor NAV już to potwierdził i jest to całkowicie zgodne z tym, czego oczekuję”.
Hans Christian Holte, dyrektor generalny NAV uważa, że wszystkie organy powinny wyciągnąć wnioski z tej skandalicznej sytuacji. Jak zauważył – „Jest wielu, którzy przeżywają teraz trudny okres finansowo. Ważne jest, aby każdy był traktowany z szacunkiem”.