Według sondażu przeprowadzonego przez Norstat dla NRK, obecna premier Norwegii nadal ma przewagę nad konkurencją, lecz w świetle wydarzeń z Geilo zaczęła ona stopniowo topnieć.
Zmniejsza się dystans
Zmniejszeniu uległa w ostatnim czasie przewaga Solberg (H) nad jej głównym rywalem Jonasem Gahrem Støre, który jest liderem Partii Pracy.
Norwegowie mieli odpowiedzieć w sondażu na pytanie dotyczące tego, który z czołowych kandydatów lepiej nadaje się do bycia premierem Norwegii. Poparcie dla obecnej premier wyraziło 46% pytanych. Za Støre ujęło się z kolei 34% ankietowanych. Co piąty Norweg biorący udział w badaniu, nie potrafił jednoznacznie wskazać swojej odpowiedzi.
Miesiąc temu przewaga Solberg była miażdżąca. Głos na obecną premier oddało wówczas aż 58% ankietowanych. Støre mógł liczyć na poparcie 27% pytanych osób.
Echo z Geilo
Według specjalistów spadek poparcia dla norweskiej premier jest głównie wynikiem wydarzeń, do których doszło w lutym.
MOTTY. WIĘKSZA SZANSA NA KREDYT
„To ankieta, która dotyczy przydatności Erny Solberg jako premiera, a więc ankieta osobista. Myślę, że negatywne relacje w mediach, jakie premier otrzymała w ostatnich tygodniach, wywarły wpływ” – twierdzi naukowiec z Wydziału Badań Społecznych Johannes Bergh.
Obecnie trwa śledztwo w sprawie domniemanego złamania przez Solberg i jej rodzinę przepisów, związanych z kontrolą zakażeń. Pod koniec lutego, podczas celebracji urodzin norweskiej polityk, dwukrotnie miało dojść do zgromadzeń, w których wzięło udział więcej niż 10 osób. Więcej na ten temat pisaliśmy w naszym niedawnym artykule – Śledztwo w sprawie Erny Solberg – decyzje dopiero po Wielkanocy.
Solberg wielokrotnie przeprosiła za swój błąd i przyznała, że jest gotowa zapłacić karę finansową, jeżeli dochodzenie wykaże, że doszło do naruszenia.